Autor |
Wiadomość |
Khajitt/T.E.D.S./Batysia |
Wysłany: Śro 12:27, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja tam jestem za parą Ed-Winry. W końcu, przypomnijcie sobie, mamy takie śliczne przysłowie "kto się czubi, ten się lubi", a po tych scenach z kluczem francuskim to od razu widać, że się kochają :lol: |
|
|
Cerieth |
Wysłany: Śro 10:28, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
Winry mdlałaby na widok krwi? No jakoś jak trzeba było to nie mdlała, a nawet dobrze robiła swoje (protezy edźka).
Para dla Eda? Na pewno nie dziewczyna... ^^ |
|
|
Zuztolla |
Wysłany: Sob 22:01, 21 Cze 2008 Temat postu: Ja! |
|
Ja go koocham;*
xD Jest świetny.
Zwłaszcza jak się wkurza xD
P.s. Co do Winry to osobiście nic
do niej nie mam, ale zachowuje
się troche dziwnie. Chyba dla
Eda nie odpowiednia. Mdlała by na
widok krwi czy czegoś w tym guście.
Jeśli chodzi o Rose to jakaś żona dla
Rydzyka ale nie Eda. Też słaba. Ed
musi mieć kogoś silnego i mocnego
w alchemii. A nie jakąś religijną
dziwaczkę xD. |
|
|
kaluś |
Wysłany: Pią 21:52, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
pięknie powiedziane
co do Ed'a i Winry to to jest już ustalone bo gdyby nie było, to mechanikiem Ed'a byłby jakiś straszy facet a nie jego najlepsza przyjaciółka, na dodatek w jego wieku, o której rękę walczył w dzieciństwie Luka sobie no ale to co napisałaś naprawdę ma sens i dobrze, że Edward nie słyszy tego co niektóre fanki mówią na temat jego bliskich i... oj... aż mi się niedobrze zrobiło... bleee łączą go z osobnikiem o tej samej płci :| yaoiom <nie wiem ja się piszę i nie obchodzi mnie to> mówię zdecydowanie NIE !!! Ed i Roy... Ludzie... Co jest z Wami... ??!! :| Ed lubi dziewczyny !!!!! i Wy o tym wiecie... Ciekawe jak on by się poczuł gdyby się o tym dowiedział... <chociaż wiadomo, że się nie dowie bo to niemożliwe> ale ciekawe co na to nasza kochana Arakawa... ja nie rozumiem Waszej obsesji na tym punkcie... no ale to już Wasza sprawa i nic mi do tego... Ja tylko wyraziłam moje zdanie na ten temat... A wracając do tematu to tak jak powiedziała osóbka nade mną to to zależy tylko i wyłącznie od Edzia no i od Pani Arakawy
ale i tak moim zdaniem to Winry pasuje do niego najbardziej Luka sobie x] |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 15:49, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Nie chce mi się czekać na maila aktywującego konto, więc wypowiem się jako 'gość'.
Winry- niewątpliwie jest osobą, która znaczy coś więcej dla Edwarda, jednak relacji między nimi nie nazwałabym 'milością' a raczej stosunkami brat-siostra. Z resztą, jeśli Arakawa będzie chciała zrobić z 'tego' coś poważniejszego, to z pewnością tak uczyni, a ja niespecjalnie będę z tego powodu jakoś negatywnie nastawiona. Póki jednak oficjalnie nie jest ogłoszone, że są parą, dałabym obojgu spokój na tej płaszczyznie.
Noah- ta postać podoba mi się pod względem wizualnym i tylko tylę mogę o niej powiedzieć. Za mało o niej wiem, żeby oceniać, czy byłaby dobrą partnerką dla Państwowej Pchełki. Nie wiem nawet, czy byłaby nią dla kogokolwiek Może gdyby w kinówce została potraktowana bardziej ambitnie, mogłabym powiedzieć coś więcej, ale jest jak jest i trzeba się z tym jakoś pogodzić.
Rose- ona mogłaby co najwyżej załapać się na fuchę dalekiej znajomej braci Elric. Poza tym wydaje mi się, że między nią a Edem jest lekka różnica wiekowa a już na pewno światopoglądowa (ona religijna do przegięcia, on ateista-moim zdaniem też do przegięcia). Wątpię, czy by się dogadali
Riza- oł kamman, przecież wiemy, że ona preferuje kogoś innego Btw. dla mnie związek Ed/Riza to takie same głupstwo jak Ed/Lust
Armony-moja ulubiona żeńska postać (poza Marią Ross i Izumi), ale obiecuję potraktować ją bez jakiegoś wyróżniania z tego powodu ( z resztą-mam skłonności na Havcia, więc mam nadzieję, że moja opnia już z tego miejsca jest sprawiedliwa i trzeźwa). Po pierwsze- nie rozumiem sformułowań typu "mniej ważna, bo z gry". Owszem, gry nie są tej samej rangi co manga czy anime, ale akurat ta dziewczyna odgrywa w życiu Eda nie mniejszą rolę niż Winry, która 'jest od początku świata'. Mianowicie-gomen za spoilery- Armony jest jego UCZENNICĄ, więc wytworzenie się między tą dwójką jakiś szczególnych więzi jest (w moim mniemaniu) podstawowym prawem natury ludzkiej. Każdy nauczyciel, choćby nie wiem jakiego tłuka i rozrabiakę miał za ucznia, będzie czuł przywiązanie do niego a sprawa 'gra' czy 'manga' będzie mieć w tej kwestii najmniej do powiedzenia. Poza tym zachowanie Eda po jej śmierci, mówi samo za siebie. Może nie było między nimi miłości (i jestem nawet więcej niż pewna, że na niczym głębszym by się to nei skończyło), ale TO BYŁ JEJ SENSEI i proszę Was, uszanujcie ten fakt.
Po drugie- nie wiem dlaczego tak wiele fanów (a raczej fanek) FMA zionie taką nienawiścią do Armony i stawia ją na przeciwległej szali do Win. Według mnie obydwie dziewczyny są świetne, mądre i dzielne (bo z haftami Edwarda chyba nie każda by wytrzymała) i należy się im szcunek. Zanim zaczniecie buzgać którąkolwiek z nich, pomyślcie, jak czułby się Edward słysząc takie obrzydliwości na temat swojej najlepszej przyjaciółki z dzieciństwa lub uczennicy.
Suma sumarum- zaufałabym twórczyni mangi i poczekała, jak potoczą się miłosne perypetie Eda ( o ile się potoczą, bo póki co chyba inne rzeczy mu w głowie). Na dobę obecną żadna z zaproponowanych czy to przez samą Arakawę, czy przez Bones'a pań nie pasuje mi do niego. Od wszelkiego swata też umywam ręce, bo to straszna krzywda wiązać kogoś z kimś, olewając zdanie samych zainteresowanych ( a poza tym mam kiepską wyobraźnię w tych sprawach). Decyzje takiego kalibru Ed powinien podjąć samodzielnie ( w koncu jest już dorosły i nie o takich rzeczach decydował), a nam jako fankom pozostanie tylko zaakceptować ten wybór.No bo co? Kijami go zbijemy? |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 17:55, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Zgadzam się |
|
|
Mara |
Wysłany: Pon 18:44, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Zaraz wyjdzie że Noah =.=
Winry, Rose mi tu nie zarzucajcie, Edward i jakaś Matka Polka czy inna nawiedzona religijnie.
W mandze wyraźnie Arakawa wskazuje na zbliżenie Winry i Edwarda, szczególnie że dziewczyna ma większe znaczenie. Anime nie ma nic do rzeczy, bo tam ją perfidnie porzuca i ratuje świat w kinówce, bo było ewidentnym swiństwem ze strony producentów. tam też Winry jest od płakania, przywoływania czarnych wspomnień i odwalania czarnej roboty przy protezach. Bez sensu.
Yaoistycznym związkom mówię nie, wybaczcie mi, ale romanse załamują. Do tego kojarzą mi się z fangirlsowością wybitnie. |
|
|
I love Ed !!! xD |
Wysłany: Pon 0:40, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Moim zdaniem Winry to dla niego najlepsza kandydatka Pasują do siebie i to bardzo Dwa wybuchowe charakterki no itp W anime to aż tak bardzo tego nie widać, że on coś do niej ten teges chociaż zauważyłam, że jak są sami to on zawsze się jej zwierza tzn mówi co się stało itp W mandze ich uczucie jej bardziej widoczne Nie mogę się doczekać dalszych chapterków Fajnie by było gdyby zrobili anime dokładnie takie jak manga xD albo jakiś 2 film o dalszych przygodach braci w naszym świecie xD Ed spotka tam Winry okaże się, że ona jest zaręczona z tutejszym Ed'em ale nie widziała się z nim przez dłuższy czas i przyjedzie się z nim spotkać xD po drodze ją napadną no i akurat nasz Ed ją uratuje xD Potem okaże się że jej narzeczony nie żyje x] Zamieszka z Ed'em i Al'em itd itd mogłabym dalej wymyślać xD Haha xD Wiem, że jestem śmieszna ale lubie se czasem pomarzyć No ale co do tematu To moim zdaniem... Ed and Winry |
|
|
super Edo |
Wysłany: Nie 15:23, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
No, niech już ten Edzik wydorośleje i spostrzeże, że Win jest dla niego idealna. I nie mui się Ed zmieniać - tzn. chodzi o protezy, przynajmniej Winry miałaby przy czym majstrować do końca życia, heh! |
|
|
Yukirin |
Wysłany: Pią 23:16, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Nie lubię Winry. Co to, to nie. Rose też do Eda nie pasuje. Jeśli łączyć go z Rizą, to śmiech na sali, przecież ona leci na Mustanga xD Na chwilę obecną z nikim bym nie widziała Eda. Może później autorka narysuje jakąś dziewczynę, która przypasuje do niego, ale teraz... Poza tym na razie jest w takim wieku, że bycie solo bywa lepsze. |
|
|
super Edo |
Wysłany: Nie 11:30, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
Albo Winry albo nikt! Koniec kropa. Ed i filmy porno?> MUAHAHAHA! Pomysł głupi jak Noah. |
|
|
ahaanzel |
Wysłany: Nie 21:33, 22 Lip 2007 Temat postu: |
|
Bo wiecie... Bo ja to tak właściwie fanką yaoi jestem... Ale jeśli jest ograniczenie tylko na pary hetero, to nie będę ryzykować ściągnięcia na siebie gniewu założycielki tematu i zachowam dla siebie swojego przemyślenia na temat parowania Eda z panami z serii '.
Jeżeli mamy opierać się na mandze, to ciężko wskazać kogoś innego poza Winry, zwłaszcza, że Arakawa rzuca aż nazbyt wyraźne aluzje, że tych dwoje ma, względnie będzie się miało ku sobie. Lub inaczej - Winry ma się ku Edowi, a jakże i byłoby to zainteresowanie obustronne, gdyby Ed mógł sobie pozwolić na zajmowanie swojego umysłu geniusza na takie głupstwa jak "miłostki". |
|
|
Czarna |
Wysłany: Nie 19:17, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
Kazik-chan napisał: |
No wiesz, aktualnie Ed wygląda TERAZ najlepiej solo, no ale przecie za parę lat... Chyba, że zostanie światowej sławy gwiazdą filmów porno i będzie miał dziewczyn jak lodu, że hej! xD (no jakby teraz obok niego obojętnie przechodziły _^_).
|
W Filmach porno xD LoL ... Jak taki film porno z edem powstanie to ja nie kce go widziec! |
|
|
Kazik-chan |
Wysłany: Nie 13:52, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
Czarna, czyżby zazdrość xD (heh, żartuje )?
No wiesz, aktualnie Ed wygląda TERAZ najlepiej solo, no ale przecie za parę lat... Chyba, że zostanie światowej sławy gwiazdą filmów porno i będzie miał dziewczyn jak lodu, że hej! xD (no jakby teraz obok niego obojętnie przechodziły _^_).
Eee, Rose do niego nie pasuje - za to Winry, jak to stwierdził Hughes, będzie dobrą żoną - męża przypinuje, na swoim postawi, drwa narąbie, rękę naprawi...
Pozdrowienia i niech kisiel mandarynkowy będzie z Wami |
|
|
Czarna |
Wysłany: Nie 13:41, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
On musi być sam xD I koniec |
|
|